Budżet: 25zł na wino i papierosy
Transport: SKM, autobus, samochód Maćka
Noclegi: dom rodzinny Pata
To Pat, który zaprosił mnie do siebie na wczasy, oprowadza po okolicach.


To rzepak

To nie reklama Lego, to zdjęcie Pata które wisiało na ścianie Dużego Pokoju u Jego babci, którą odwiedziliśmy ale nie zrobiliśmy Jej fotki (fuck).

To kapitalizm.

To funkcje sztuki.

-Patrz, widać Warszawę- Powiedział Pat i wskazał horyzont.


To domatorstwo.



To ogrodnictwo.








To propozycje na wieczór w walce z lokalnymi problemami.
Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Stowarzyszenie MOŻESZ zapraszają do kina.



To nadszedł czas pożegnań.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz