



Pojechałyśmy z Tatianą zarabiać pieniążki do Wrocławia. Po szalonej nocy w pociągu* zjadłyśmy śniadanko w ekstra knajpie Krvn (karawan) ,która znajduje się na ulicy pełnej domów pogrzebowych.
*w pociągach TLK płatność tylko gotówką- zapamiętać. Samogwałt w przedziale psychopatom się zdarza- zapamiętać.


Fajna sztuka Antoniego Wajdy i Piotra Kmity w BWA.



Spotkanko z Kazulką.

To przed snem. Nasz współpracownik Adam i drwal Krystian.

Stypek i Tatianka i śliwowica.

Niełatwa poranność o 4:30.

Plan










Dzień następny.



We Wrocławiu jarmarcznie.


Ostatnia wieczerza.





























